poniedziałek, 30 września 2013

Mój słodziak / Sweet Child Of Mine

Od jakiegoś czasu mam naprawdę mocne postanowienie zrobić generalne porządki w papierach. Niby mam dwie szafki wypełnione papierami, a nie wiedzieć kiedy, urosła góra pudełek do wysokości parapetu (co prawda niziutki on, ale zawsze!). No ale co poradzę na to, że za każdym razem, kiedy się za porządki zabieram, trafiam na jakieś zapomniane skarby i pomysły nie dają spokoju, dopóki ich nie zrealizuję? ;-)) I tak właśnie dzisiaj trafiłam na resztki starych Primowych kolekcji Almanac i Songbird i powstał LO z Filipem :-)
For some time now I've been trying really hard to do some general cleaning in my papers. I have two shelves filled with paper stands, but suddenly I realised I've also a pile of boxes reaching the window sill (well, it IS very low, but still!) But whenever I start reorganising the system, I come across some lost treasures and just have to give the ideas some material form ;-)) And so today I found leftovers of old Prima collections, Almanac and Songbird, and created this LO with Filip:


Skorzystałam z wrześniowej mapki BAP, dzięki której wszystkie elementy jakoś tak same się ułożyły :-)
I used the September BAP sketch which made the creative process so easy :-)







Ze specjalną dedykacją dla Latarni, która nauczyła mnie robić kleksy :-))
With a special thank you for Latarnia who taught me how to blotch :-))

Notes dla nauczycielki / A Notebook For The Teacher

W moim dzisiejszym poście dla Lemonade pokazałam notes dla nauczycielki - miał być delikatny i elegancki. Oto rezultat:
In my today's post for Lemonade I shared a notebook for a teacher - it was supposed to be delicate and elegant. And here's the result:



Na bileciku można napisać kilka słów życzeń:
You can write a few words of wishes on the tag:


Małe różyczki - wielki urok :-)
Tiny roses - great charm :-)


Tył również delikatnie zdobiony:
I also decorated the back:


Okładki wewnętrzne okleiłam neutralnym papierem "gazetowym" w sepii:
I decorated the inner covers with a neutral sepia "newspaper" design:


Mam nadzieję, że notes okaże się miłym i przydatnym upominkiem - na pewno trwalszym niż kwiaty czy bombonierka ;-)
I hope the notebook would turn out a nice and useful gift - surely more durable than flowers or chocolates ;-)

wtorek, 24 września 2013

Kartka z recyklingiem / A Recycling Card

Jak zwykle we wtorki, mam dzisiaj do pokazania pracę dla Craft4You - tym razem to interpretacja kolejnego wyzwania. Należy stworzyć dowolną pracę, która będzie zawierać 3 elementy "z odzysku". Na tę okazję przygotowałam okolicznościową kartkę:
As always on Tuesdays, so today I have a creation for Craft4You to share - this time it's my interpretation of the latest challenge. The requirement is to create any kind of project containting at least 3 recycled elements. And so I made the following card:


Chociaż uwielbiam kupować wszystkie te scrapowe cudeńka, to również lubię wykorzystywać pozorne "śmieci" - wszak to kolebka scrapbookingu :-) I tak na kartce znajdziecie tekturkę z opakowania zawijasów Primy - czyż ten wzór serwetek nie jest cudny? - i stary guzik wyszperany w pudełku:
Though I love buying all those scrapbooking embellies and stuff, I also love using apparent "junk" pieces - after all, that's the origin of scrapbooking :-) And so in my card you can find the cardstock packaging base from a Prima swirls set - isn't that doily patern lovely? - and an old button dug up in a box:


...i kwiatek wycięty wykrojnikiem ze starej, dziurawej poszewki :-)
...and a flower composed of pieces I die-cut from an old pillowcase full of holes :-)


Jak widać, elementy recyklingowe świetnie współgrają z nowymi :-)
As you can see the recycled elements perfectly match the new ones :-)


Zapraszam do udziału w wyzwaniu, oraz na bloga, gdzie podlinkowałam wszystkie materiały ze sklepu :-)
Do take part in our challenge, and visit my blog post to view linked supplies from the store :-)

PS. Jeśli widzicie ciemne zdjęcia kiepskiej jakości, to wina bloggera ;-)
PS. If you see dark, blurry pics, that's blogger's fault ;-)

piątek, 20 września 2013

Gościnnie dla LemonCraft / GD For LemonCraft

Trochę już uchyliłam rąbka tajemnicy tutaj, a teraz mogę oficjalnie pokazać nieco więcej :-) Otrzymałam bowiem przemiłe zaproszenie od Ani-Brises do LemonCraft jako wrześniowy Gość Miesiąca! Oferta sklepu baaardzo odpowiada moim gustom, a w buttonach się po prostu zakochałam! Stworzenie kilku prac było czystą przyjemnością :-)
I've already shared some sneak-peeks here, and now I can offically share some more :-) I received the nicest invitation from Ania-Brises to visit LemonCraft as the September Special Guest! The products that the store offers appeal to my taste very much, and I'm just in love in buttons! So creating the following couple of projects was a pure pleasure :-)

Na początek kartka ślubna - cały jej urok tkwi w prostocie. Tiulową taśmę z różami pocięłam na kawałki, które nakleiłam na kartonik, tworząc wyjątkowe tło dla stempla z cytatem. Do tego dodałam jedynie kilka perełek.
Let's begin with a wedding card - it's beauty lies in simplicity. I cut the tulle rose ribbon into pieces which I then glued onto cardstock, making a unique background for the quotation stamp. I added just a few pearls to complete the card.




Zrobiłam również słodką różową kartkę dla małej damy, na której wstążka w róże stanowi niejako negatyw dla tła :-)
I also made a sweet pink girly card for a little lady, in which the rose ribbon makes a contrastive element for the background :-)




Powstała też kartka dla damy nieco starszej ;-) Umieściłam button w ramce do kaboszonów - wystarczy odwiązać wstążkę, by zyskać stylowy wisiorek:
I also made a card for a little older lady ;-) I attached the button to a cabochon frame - you need only to untie the ribbon to get a stylish pendant:





I na koniec kolejny LO - na którym wykorzystałam LemonCraftowe kwiaty jako główną ozdobę. Z tiulowych taśm odcięłam pojedyncze różyczki, rozdzieliłam też jedną z dalii
And finally another LO - in which I used the LemonCraft flowers as the main embellishment. I cut single roses off the tulle ribbons and separated one of the dahlias




Ponieważ kolor kwiatów nie pasował mi do wybranej palety scrapa, w ruch poszły rozmaite media. Przy okazji okazało się, że dalie to najbardziej wytrzymałe kwiaty, jakie kiedykolwiek miałam! Czarny kwiat z buttonem na środku przyjął siedem (!!!) warstw mgiełek i gesso, a płatki zachowały nie tylko kształt, ale nawet zagięcia na płatkach!!
As the colour of some of the flowers didn't match my chosen palette, I out some media to work. It turned out during the process that those dahlias are the most sturdy flowers I've ever worked with. The black one with the button in the centre absorbed as many as seven (!!!) layers of mists and gesso and the petals not only kept their shape but also even the original folds!





Bardzo miło było gościć w LemonCraft, i jeszcze na pewno pojawią się na moich pracach produkty ze sklepu :-)
I had so much pleasure guest-designing for LemonCraft, and I'll surely share some more porjects with their products :-)

wtorek, 17 września 2013

Iiii-haaa! / Yee-Haw!

Z góry przepraszam za zdjęcia (zwłaszcza, że jest ich sporo), ale po kilku godzinach bezskutecznego czekania na jakiekolwiek światło zdatne do robienia zdjęć poddałam się, bo czas już było wreszcie opublikować dzisiejszy post dla Craft4You :-)
First of all, I wish to apologize for poor photos (especially that there are lots of them), but having waited in vain for several hours for any kind of photo-light I yielded and just took them, as was the time to publish my post for Craft4You :-)

Tym razem pracowałam z papierami z kolekcji Giddy Up Boy od Carta Belli - typowo chłopięce kolorki, stylistyka retro, mnóstwo kowbojskich motywów i cudowna faktura! Tak się miło pracowało, że od razu powstały trzy prace (a kto mnie zna, ten wie, że to się po prostu NIE zdarza ;-))
This time I worked with Carta Bella Giddy Up Boy papers - traditional "boy" colours, retro style, plenty of cowboy motives and gorgeous texture! I had so much fun I made three creations in a row (and those who know me know also it simply does NOT happen ;-))


Zaczęłam od notesu: jak zwykle okleiłam krawędzie washi tape, zabezpieczyłam narożniki, a na sprężynie zawiązałam wstążki  i zawiesiłam pasujące tematycznie zawieszki :-)
I started with a small notebook: as usually, I wrapped the edges with washi tape, secured the corners and tied some ribbons and hung theme charms on the wire :-)



Tytuł powstał z mini naklejek:
I made the title with mini stickers:


...i pokryłam konia Glossy Accents:
...and covered the horse with Glossy Accents:


Wszystkie motywy wycięłam z papierów, również te wewnątrz:
I cut all the motives out of the papers, also those inside:



Idąc za ciosem, zrobiłam jeszcze dwie karteczki urodzinowe z motywami chłopięcymi:
Following the course I created two birthday cards with boy images:





Zrobiłam też dopasowanego ćwieka: wycięłam dziurkaczem 1 cm kółko z papieru z tła kartki i zabezpieczyłam epoksydową naklejką:
I also made a custom brad: I punched a 1 cm circle from the background paper and secured with an epoxy sticker:


Stemple (Whiff Of Joy i Nellie Snellen) jak zwykle kolorowałam Distressami:
As usually, I coloured the images (Whiff Of Joy and Nellie Snellen stamps) with Distress inks:




Przy okazji zapraszam Was na wspólne kolorowanie do Rzeszowa - możecie też zasugerować, jakie stemple mam wziąć ze sobą :-)

czwartek, 12 września 2013

Koloruję sobie... / Just Colouring...

Sięgnęłam po dawno nie używane stemple Magnolii, i resztki papierów Maja Design, i tak sobie po prostu zrobiłam, dla samej przyjemności tworzenia ;-)
I took out some long-unused Magnolia stamps and left-overs of my Maja Design GD papers, and created this card, just for fun of creating ;-)


Kartka ma kilka warstw przeszytych maszynowo:
The card has several machine-sewn layers:



...i jest dość przestrzenna:
...and it's quite dimensional:



...nawet murkowi dodałam głębi, wycinając poszczególne kamyki i naklejając je na kosteczkach 3D:
...I added depth to the stonewall by cutting out particular pebbles and mounting them on 3D dots:


Oczywiście nie mogło zabraknąć brokatu tu i ówdzie:
Of course I couldn't do without some glitter here and there:


Kolorowałam jak zwykle Distressami - a jeśli macie ochotę pokolorować coś wspólnie - zapraszam na warsztaty do Rzeszowa (kilka Tild też wezmę :-))
I coloured, as usually, with Distress inks - if you'd like to colour toghether with me, join my classes in Rzeszów (I'll be taking some Tildas too ;-))